poniedziałek, 2 lutego 2015

Impreza na roczek

Tuż po Świętach zorganizowaliśmy roczek Wikuni. Pierwsze takie duże przyjęcie które zrobiliśmy w domu. I pierwsza domowa impreza Wiki. Plan miałam w głowie już dużo wcześniej , a dwa miesiące przed obmyślałam szczegóły i menu.
Jasny róż i jaśniejszy róż. Pompony z tiulu. Sukieneczka z tiulem także. Girlanda z napisem. Tort z różyczkami.
Obawy Męża że gości przecież więcej niż miejsc i moje zapewnienia, że na pewno się pomieszczą;). Dzień przed imprezą pierwszy katar Wikuni. Taki, że pochłonął większość czasu dziennego i nocnego, który miałam przeznaczony na przygotowania. Uff... gdyby nie mama i siostra.
Przyjęcie wypadało akurat w dniu urodzin. Impreza się udała, goście zadowoleni, Jubilatka mimo przeziębienia dobrze się bawiła i dzielnie zajmowała się gośćmi:).














10 komentarzy:

  1. Super dekoracje, a trn torcik wyglada przepysznie :) a Wikunia jaka wystrojona, ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna solenizantka, a tort - cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładne dekoracje , a Wikunia cudna !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wikunia cudnie wyglądała!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzielna z Ciebie Mama! Nawet z karatem Wiki, (za)dużą liczbą gości dałaś sobie radę ;) Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  6. U Nas na roczku też były pompony :)
    100 latek dla Wikuni :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Samych radosnych chwil z uśmiechem ;)
    Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń